Menu główne

Nie tylko Halołyn, czyli straszni muzealnicy zapraszają na upiorne historie

30.10.2025

Strachy na Halloween są doprawdy niczym w porównaniu z tym, co mamy do zaproponowania osobom, które lubią się bać – twierdzą muzealnicy z Koszalina i zapraszają w sobotę, 8 listopada, na opowieści pełne grozy! Upiorne przebrania uczestników mile widziane.

„Nie tylko Halołyn, czyli straszni muzealnicy zapraszają na upiorne historie”, pod taką nazwą zorganizowane zostanie spotkanie z pracownikami Muzeum, którzy specjalnie na tę okazję „wykopali” z czeluści swoich umysłów najbardziej upiorne i najstraszniejsze historie, z jakimi zetknęli się w czasie swojej pracy. Śmierć, makabra i czary na zawsze wpisały się w motyw Halloween. Czy historia Koszalina wpisuje się w ten upiorny klimat? Wystarczy cofnąć się o kilka wieków, aby uchylić furtkę do miasta pełnego katów i czarownic – przyznaje Ada Kluszczyńska z Działu Historycznego, która swoją część spotkania zatytułowała "Koszalin w czasie katów i czarownic".

Do Halloween bezpośrednio nawiąże także inny pracownik Muzeum. - Co łączy halloweenowe zabawy z oświeceniowym dążeniem do poznania prawd uniwersalnych? Dlaczego seanse spirytystyczne mogły być postrzegane jako radykalne działania polityczne? – pyta Wojciech Ciesielski z Działu Sztuki Dawnej, kolejny z upiornych wykładowców. - Wystąpienie „Narracje gotyckie i duchy” po części postara się opowiedzieć o nieoczywistych narodzinach współczesnej fascynacji tym co mroczne i nieodgadnione.

Wśród muzealników jest także miłośnik spacerów po… cmentarzach. Efektem jego wieloletnich wędrówek po różnych nekropoliach są bardzo ciekawe wyniki badań. – Podczas wydarzenia opowiem m.in. o tym, w jaki sposób w różnych kulturach i religiach oznaczano miejsce pochówku; co odróżnia cmentarz katolicki, prawosławny, ewangelicki i komunalny; jakie nagrobki stawiali swoim zmarłym bliskim mieszkańcy Jamna – wymienia doktor Andrzej Stachowiak, tanatolog-amator, cmentarnik, który zdradzi także, jak na Pomorzu i w innych częściach Polski nazywano cmentarze żydowskie i dlaczego na nagrobkach żydowskich kładzie się kamyki oraz gdzie na Pomorzu znajduje się kultowa cmentarna altanka.

Z kolei archeolodzy Jacek Borkowski i dr Andrzej Kasprzak opowiedzą o dawnych zwyczajach pogrzebowych i nietypowych pochówkach.  - Lęk przed tym, że zmarli mogą przychodzić i zabierać do świata umarłych kolejne osoby, był jedną z przyczyn powstania obszernego zbioru rytuałów antywampirycznych, które stosowano, by zmarły nie mógł wydostać się z grobu – mówi Jacek Borkowski. - Zabiegi te, remedia, różniły się nieco na terenie Europy, nawet w różnych regionach Polski. Jednym z przykładów tajemniczego pochówku będzie opowieść o znalezisku ze Szczecinka.

Przy takiej okazji nie może też zabraknąć opowieści o dawnych wierzeniach. O to zadbają Ewa Pliszka i Irena Nowogrodzka-Barańska z Działu Etnografii. - Dziady i zaduszki. Ogniska i znicze. Skąd się wzięły i czemu służą? Opowiemy o prasłowiańskich i chrześcijańskich obrzędach związanych z kultem zmarłych – uchyla rąbka tajemnicy Ewa Pliszka, kierownik Działu. Spotkanie zakończy Alicja Nowak-Zientarska z Działu Sztuki Współczesnej. Będzie to opowieść o obecności tematów grozy i śmierci w twórczości współczesnych artystów.

Przeniesiemy się do świata sztuki tworzonej po II wojnie światowej – sztuki, która mierzy się z doświadczeniem prawdziwej grozy i śmierci. To nie opowieści o wampirach czy duchach, lecz o realnym koszmarze wojny, obozów koncentracyjnych i dehumanizacji – przyznaje Alicja Nowak-Zientarska. - Doświadczenie masowej zagłady wymusiło na artystach poszukiwanie nowego języka sztuki, zdolnego wyrazić skrajność i bezprecedensowy charakter wojennych wydarzeń. Przyjrzymy się najważniejszym dziełom oraz postawom twórców podejmujących próbę artystycznego zmierzenia się z traumą i utratą. Ich twórczość stawia pytania o to, jak przedstawiać tak niewyobrażalne cierpienie, unikając jednocześnie patosu i banalizacji tematu.

Ostatnia część prezentacji nie będzie więc opowieścią o wyimaginowanych potworach, lecz o prawdziwej grozie, której doświadczył człowiek – i o tym, jak sztuka próbowała ją zrozumieć, oswoić i ocalić od zapomnienia. Zapraszamy w sobotę, 8 listopada, o godz. 14. Miniwykłady odbędą się w Muzeum w Koszalinie, na sali wystawy stałej „Pradzieje Pomorza”.

Wstęp:

- w cenie wstępu na jedną wystawę – 5 zł, gdy chce się wziąć udział tylko w tym wydarzeniu i przy okazji zobaczyć wystawę stałą „Pradzieje Pomorza”.

- lub w cenie biletu na ekspozycje muzealne – 10 zł, jeśli przy okazji chce się zwiedzić całe Muzeum.

Upiorne stroje uczestników mile widziane!

Miejski Rzecznik Konsumentów

MIEJSKI

RZECZNIK

KONSUMENTÓW

PRZEJDŹ

Płatność online

PŁATNOŚĆ ONLINE

ZA USŁUGI

URZĘDOWE

PRZEJDŹ

Koszalin na Facebooku